Chciał pomóc koledze, a sam trafił za kratki
W czwartek w nocy nowotarscy policjanci otrzymali zgłoszenie o ataku nożownika w Nowym Targu, w wyniku którego został zraniony mężczyzna, który miał znajdować się w mieszkaniu znajomego. Po przyjeździe na miejsce policjanci wraz z zespołem ratownictwa medycznego weszli do klatki bloku, a przed drzwiami mieszkania czekał na nich pijany właściciel żądając natychmiastowej pomocy dla kolegi. Po wejściu do mieszkania agresywny pies właściciela zaczął ujadać na mundurowych, dlatego też wydali polecenie zabrania zwierzęcia do osobnego pomieszczenia.
Wtedy 24-latek właściciel mieszkania stał się bardzo agresywny w stosunku do policjantów, zaczął krzyczeć i przeklinać. Nie reagował na polecenia wydawane przez mundurowych a w pewnym momencie podbiegł do szafki, wyciągnął przedmiot przypominający broń i skierował go w stronę funkcjonariuszy. Policjanci natychmiast podbiegli do agresora, wytrącili mu broń z ręki i obezwładnili mężczyznę. Pijany nowotarżanin groził i zmuszał funkcjonariusza do odstąpienia od wykonywanych czynności. Został zatrzymany i przewieziony do nowotarskiej komendy. Badanie wykazało, że miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Następnego dnia usłyszał zarzut za stosowanie gróźb w celu zmuszenia funkcjonariusza do zaniechania czynności służbowej (art. 224§2 kk ), za co grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Po sprawdzeniu okazało się, że była to broń gazowa, na którą nie trzeba mieć pozwolenia. Poszkodowanemu koledze została udzielona pomoc medyczna, a rana na lewej nodze nie zagrażała jego życiu. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzi nowotarska komenda.
