A może… nad morze? | Region | Wiadomości

Menu dodatkowe

Na skróty

Ustawienia

Wersja językowa

Wyszukiwarka

Treść strony

A może… nad morze?

23 października 2023
Zdjęcie 1
Zdjęcie 2
Zdjęcie 3
Zdjęcie 4
Zdjęcie 5

Klasa 2TS w dniach 16-18 października udała się samolotem na wycieczkę do Trójmiasta. Podróż takim środkiem transportu dla niektórych była atrakcją samą w sobie, gdyż nie każdy do tej pory mógł z niej skorzystać. Lot odbył się spokojnie i bez żadnych komplikacji.

Po dotarciu na miejsce, udaliśmy się do apartamentów w samym centrum Gdańska; tam spędziliśmy dwie noce. Drugiego dnia zwiedzaliśmy miasto wraz z przewodnikiem, który przekazał nam historię najważniejszych jego atrakcji: Bramy Wyżynnej, Fontanny Neptuna, Ratusza Głównego Miasta, Kościoła Mariackiego, Zbrojowni oraz Żurawia nad Motławą. Kolejnym punktem była wizyta w Muzeum II Wojny Światowej, przypomnieliśmy sobie, jakie były przyczyny, przebieg i skutki tej najtragiczniejszej wojny XX wieku. Następnie podczas rejsu statkiem dowiedzieliśmy się wiele informacji na temat budowli w Gdańsku. Po dotarciu na Półwysep Westerplatte, poznaliśmy historię pierwszych dni wojny oraz oddaliśmy hołd wszystkim, którzy zginęli broniąc naszej ojczyzny. Stamtąd wróciliśmy do naszych apartamentów autobusem, gdyż po pokonaniu niemal 20km pieszo, nogi odmówiły nam posłuszeństwa.

Trzeci dzień wycieczki również był bardzo intensywny. Po śniadaniu zobaczyliśmy wyjątkowy kościół św. Brygidy z bursztynowym ołtarzem, następnie udaliśmy się do Europejskiego Centrum Solidarności, gdzie wystawa przypomniała nam o sile jedności i determinacji ludzi w dążeniu do lepszej przyszłości. Stamtąd pociągiem udaliśmy się do Gdyni, aby w Muzeum Emigracji prześledzić tułaczkę Polaków od czasów zaborów po współczesny okres. Ostatnim punktem wycieczki był Sopot i spacer po Monciaku-najsłynniejszym miejskim deptaku oraz podziwialiśmy zachód słońca na najdłuższym molo w Europie. Na koniec dnia, czekając na samolot powrotny do Krakowa, pomimo zmęczenia, chłopcy w terminalu lotniczym rozegrali mecz siatkówki. Zmęczeni, ale pełni pozytywnych wrażeń, po północy wróciliśmy do domu, robiąc plany na kolejną wycieczkę.