9 marca - mecz nr 2 o byt w PLH | Wiadomości

Menu dodatkowe

Na skróty

Ustawienia

Wersja językowa

Wyszukiwarka

Treść strony

9 marca - mecz nr 2 o byt w PLH

9 marca 2012
R. Dutka: "powinien wrócić do nas Neupauer, a to nietuzinkowy strzelec, więc miejmy nadzieje, że tym razem to my będziemy lepsi o jedno, dwa trafienia. Toruń to z pewnością drużyna w naszym zasięgu".

W godzinach wieczornych rozmawiałem z Rafałem Dutką, jedynym strzelcem gola dla Szarotek w Toruniu.

Marcin Rakowski: Powiedz, czego Twoim zdaniem zabrakło nam w Toruniu? Jarosław Różański w rozmowie ze mną liczył na siłę drużyny jako kolektyw.

Rafał Dutka: Nie czytałem wywiadu, ale moim zdaniem nie zawiódł kolektyw jako drużyna. Właściwie jeden jej element, mam na myśli napastników. Nie da się wygrać meczu, kiedy brakuje nam skutecznych strzelców w ataku. Co prawda strzeliłem bramkę, ale ten ciężar gry powinni bardziej na siebie brać napastnicy, po raz kolejny zabrakło nam skuteczności? Prawdą jest także, że gdybyśmy przy stanie 1 do 1 to my strzelili bramkę to wszystko skończyłoby się dla nas dobrze, nie dla Torunian.


M.R: Jak myślisz, ile w tym zwycięstwie swojego udziału miał Baranyk?

R.D: Pierwsza bramka była przypadkowa i nie powinna się nam przytrafić. Wyszło tak, że Milan podawał. Przy drugiej bramce znalazł się po prostu tam, gdzie napastnik powinien się znaleźć, dołożył kija i padł gol. Z pewnością jest liderem tamtejszej drużyny, ale nie zagrał znów nic nadzwyczajnego. Każda z drużyn posiada jakąś wyraźniejszą postać, taki swoisty motor napędowy. Takim kimś dla Torunia jest Milan i ważne jest by wyłączyć go z gry, by ktoś z nas stał się jego drugim cieniem i wyprzedzał go w jego własnych zagraniach. Na pewno trener znajdzie na niego kogoś odpowiedniego.

M.R: Co się stało z drużyną w trzeciej tercji?

R.D: Trudno jednoznacznie na to odpowiedzieć. Cofnęliśmy się zbyt głęboko i Toruń nas stłamsił. Pierwsze osiem minut były dla nas bardzo ciężkie, udało im się nami zakręcić i w końcu strzelili bramkę. Tomek na bramce całe spotkanie robił, co mógł, ale nie jest maszyną i czasami też coś przepuści, tym razem puścił o jednego gola więcej. W każdym razie w Toruniu spisał się na medal.

M.R: Co może przynieść nam jutro zwycięstwo?

R.D: Mecze o utrzymanie w gruncie rzeczy nie różnią się aż tak bardzo od spotkań o medale. Stawka wysoka jak zawsze. W Toruniu przegraliśmy pierwszą bitwę jak powiedział trener, ale do końca wojny pozostało jeszcze trochę spotkań. Moim zdaniem potrzeba nam skutecznych napastników, mocnego ataku, który zacznie strzelać bramki. Każda z nich jest już szalenie ważna i na wagę złota. Jutro powinien wrócić do nas Neupauer, a to nietuzinkowy strzelec, więc miejmy nadzieje, że tym razem to my będziemy lepsi o jedno, dwa trafienia. Toruń to z pewnością drużyna w naszym zasięgu.

M.R: Dziękuje i życzę powodzenia.

Rozmawiał Marcin Rakowski, MMKS

Foto Piotrek "Thornel" Rypel

Zapraszamy na mecze do Nowego Targu 9 i 10 marca 2012 - godz.18:00.

Klub MMKS Podhale Nowy Targ przypomina, że każdy kibic na Miejskiej Hali Lodowej, jest zobowiązany do posiadania dowodu, bądź też innego tego typu dokumentu, potwierdzającego miejsce zamieszkania danego kibica!!! Regulamin Imprez MHL <link>

Ceny Biletów- II Runda Play Out:

- bilet normalny 12,00 zł.

- bilet ulgowy 6,00 zł.- Bilet przeznaczony jest dla młodzieży uczęszczającej do gimnazjów, szkół średnich oraz studentów (zakup możliwy po okazaniu legitymacji) oraz osób powyżej 60-tego roku życia oraz wszystkich przedstawicielek płci żeńskiej.

- bilet dziecięcy 2,00zł.- Bilet przeznaczony dla dzieci do lat 12.