Walczymy o trzy punkty | Sport | Wiadomości

Menu dodatkowe

Na skróty

Ustawienia

Wersja językowa

Wyszukiwarka

Treść strony

Walczymy o trzy punkty

19 stycznia 2012
Tychy – jak bardzo jesteśmy dla nich nie wygodnym rywalem świadczy choćby ostatni play off , kiedy to zamiast nas wybrali Stoczniowiec. Dwa sezony temu to od nich zaczęła się nasza zwyżka formy i mistrzostwo kraju przywędrowało do Nowego Targu. Raz jeszcze wspomnę ostatni sezon. Gdy Szarotki miewały serie porażek to właśnie oni byli naszą odskocznią ku kolejnym wygranym. Tychy nam ''leżą''.

Po Piotrze Ziętarze dzisiaj gościmy naszego starego lisa, z którym rozmawiałem zaraz po środowym treningu.


Marcin Rakowski : Jak po dzisiejszym treningu?
Jarosław Różański rozsiada się wygodnie i odpowiada: Standardowe rzeczy, rozgrzewka, troszkę strzałów i póżniej nad przewagami pracowaliśmy.


Po tym krótkim wstępie pytam o formę zawodników: Czy przerwa w rozgrywkach miała duży wpływ na wasza grę?
J.R.: No myślę że tak bo wiadomo ze w tej przerwie popracowaliśmy troszkę mocniej. Potrzebowaliśmy odpoczynku bo część zawodników była kontuzjowana-jeszcze dalej jest - ale oby ta tendencja szła właśnie w tym kierunku żeby grac coraz lepiej i ten szczyt formy będziemy mieli właśnie na przełomie lutego i marca.


M.R: Wielu kibicom podobał się wasz ostatni mecz z Jastrzębiem, szczególnie bramki które wypracował Pan w duecie z Kellym Czuy.
J.R: Nie należy zapominać o Piotrku Ziętarze który jest bardzo ważnym ogniwem w naszej trójce – na co tylko mogłem skwapliwie potwierdzić przytakująco głową – w ogóle cała nasza piątka grała nieżle. Z Kellym gramy już drugi sezon tak ze rozumiemy się na lodzie , doszedł jeszcze Piotrek który w znaczący sposób tez wkomponował się dobrze w nas i to widać, oby tak było dalej , obyśmy ta dyspozycje utrzymali jak najdłużej.


Wracam do ostatniego meczu Podhala i pytam : Czy porażka w Oświęcimiu była spowodowana tą lawiną sypiących się kar?
J.R: Wiadomo że takich meczy , żadnego meczu nie można wygrać w czwórkę ani w trójkę i podstawowa rzecz to jest robienie jak najmniejszej ilości kar. Właśnie to początkowe mecze w tym roku pokazały nam ze jeżeli gramy w pełnym zestawieniu to jesteśmy w stanie powalczyć o dobry wynik . W Oświęcimiu było mnóstwo kar , zwłaszcza w pierwszej i drugiej tercji, to ustawiło wynik meczu no i trudno się nad tym rozwodzić. Grając w pełnym zestawieniu jesteśmy w stanie osiągnąć dobry wynik, jak będziemy grac zdekompletowanii to jest to duży plus dla przeciwnika.


M.R: Jest pan najbardziej doświadczonym i wszechstronnym zawodnikiem , rozmawiając wcześniej z Kellym padło stwierdzenie że mecze będą dobre, będą zwycięskie jeżeli drużyna będzie grała na sto procent swoich możliwości przez pełne 60 minut. Czy czuje się pan liderem drużyny który mógłby zmobilizować, pociągnąć grę całego zespołu w krytycznych momentach?
J.R: Powiem szczeże że każdy musi wiedzieć iż każdego stać na to by być liderem tej drużyny. Z takim po prostu przeświadczeniem trzeba być przygotowanym do każdego meczu bo jeden zawodnik meczu nie wygra. Wiadomo że jednego dnia idzie dobrze tej piątce czy temu zawodnikowi a na następny jest odwrotnie –komuś innemu - dlatego każdy powinien się sam mobilizować, powinien wiedzieć jak ważnym jest ogniwem w drużynie i starać się zagrać jak najlepiej potrafi w danym dniu bo wiadomo ze raz jest lepiej a raz gorzej.


M.R: Jutro mecz z Tychami, u nich zmienił się trener, przewidywane są punkty dla Nowego Targu?
J.R: Zacznijmy od tego ze walczymy o trzy punkty i ze zawsze walczymy do końca . Zobaczymy jaka będzie dyspozycja jutrzejszego dnia , jak będziemy wyglądać na lodzie, jak to wszystko w zasadzie będzie się układało. Wiadomo ze będzie bardzo, bardzo ciężki mecz bo Tychy są bardzo dobrą drużyną i nie ma co ukrywać ta pozycja w tabeli jest troszeczkę dla mnie zaskoczeniem, no ale to ich sprawa. My zrobimy wszystko żeby te punkty zostały w Nowym Targu i mam nadzieje ze tak się stanie.

M.R: Tychy nie grają na miarę swoich możliwości, uda się to wykorzystać?
J.R: Tak zgadza się i z całym szacunkiem dla przeciwnika to ich problem. My musimy skoncentrować się głównie na sobie . Jeżeli zagramy konsekwentnie, solidnie, zdyscyplinowanie i przede wszystkim skoncentrowani przez 60 minut to jesteśmy w stanie wygrać ten mecz – a jak będzie zobaczymy jutro – kwituje mój rozmówca z zadowoleniem.


M.R: W takim razie życzę powodzenia
J.R: Dziękuję .

Autor: Marcin Rakowski

Zapraszamy na mecz MMKS PODHALE vs GKS TYCHY na Miejską Halę Lodową w Nowym Targu godz. 18:00.

Klub MMKS Podhale Nowy Targ przypomina, że każdy kibic na Miejskiej Hali Lodowej, jest zobowiązany do posiadania dowodu, bądź też innego tego typu dokumentu, potwierdzającego miejsce zamieszkania danego kibica!!!